Pan Bóg prowadzi mnie ostatnio tajemniczymi dla mnie ścieżkami i odkrywa przy tym wielkie sekrety Swojej Miłości. Wakacje każdego lata są jedyne w swoim rodzaju.
W tym roku są jeszcze bardziej niesamowite niż te dotychczas.
Napiszę krótko. Może kiedyś znajdę natchnienie dać dłuższe świadectwo.
Raduje się dusza ma a serce przepełnione jest odwagą. Pan zabrał lęk a wlał dary Ducha Świętego. Mogę dziś śmiało wziąć skrzydła jutrzenki i pobiec na krańce mórz. Wiem, że i tam Jego ręka będzie mnie wiodła i dosięgnie mnie Jego prawica.
A wszystko w nagrodę, że oddałam Mu całe moje życie.
Kochani, ja wcale nie zwariowałam, ja doświadczyłam przez ostatni tydzień tyle miłości od Boga i innych ludzi ile nie dostałam jej przez 29 lat. Jestem upojona tą miłością jak młodym winem.
Dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną, którzy otwierali swoje serca na mnie, którzy dzielili ze mną łzy i radości...
Chwała Panu!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz