sobota, 30 lipca 2011

Oho, ho przechyły i przechyły...

Miała być relacja i zdjęcia z Albanii i na wszystko brakło czasu.
Miał być też dziennik pokładowy z pierwszej wyprawy na Jeziora Mazurskie.
Będzie obiecuje, póki co chyba zakochałam się... zaraziłam się żeglowaniem!!!!
Zacytuję krótko:
Pierwszy raz przy pełnym takielunku
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr
I jest jak przy pierwszym pocałunku
W ustach sól gorącej wody smak


Czekajcie na relacje i zdjęcia.
Gosiaczku dzięki za szalony i zajefajny urlop!!!!